Dobry mecz OKS-u !

        Porawie Większyce - OKS Olesno  1:1/0:0/

bramki: 1:0 Mateusz Woźny/'55/, 1:1 Klaudiusz Lasik/63-karny/

żółte kartki: Jantos,Świerc,Lasik,Huć,Hober - Dankowski,Szafarczyk       sędziował:  Mateusz Banaszak/Opole/

Porawie: Olszewski- Bury,Dankowski,Rypa,Węgrzyn/'80 Skok/ - Woźny/'67 Linek/,Sikora/'75 Szafarczyk/,Jędrzejczyk, Łebkowski,Stobrawe-Koc

OKS: Sładek - K.Lasik,Ficek,Świerc,D.Flak - Jantos/'90 T.Flak/, Baros/'57 Gąsiorowski/, Skowronek, Huć/'87 Krzymiński/, Kiecko/'57 Piontek/- Hober/'77 Matysiok/

Choć oczekujemy pierwszego wiosennego zwycięstwa OKS-u to trzeba cenić punkt zdobyty w Większycach. Nasi piłkarze zostawili wiele zdrowia na boisku wyżej notowanego rywala walcząc o każdą piłkę co pozwoliło nawiązać nam wyrównaną walkę z groźnym przeciwnikiem. Potrafiliśmy konstruować szybkie kontrataki,którym zabrakło jednak dobrego wykończenia. Świetnie w bramce spisywał się Dawid Sładek ratując nam skórę w wielu sytuacjach. Cieszy lepsza,zespołowa gra,która pozwoliła nam w niektórych fragmentach drugiej połowy meczu przejąć inicjatywę.

Już w 3 min. gospodarze mieli "setkę" - Michał Koc przelobował wychodzącego Sładka i będąc kilka metrów od pustej bramki trafił w boczną siatkę !  Kolejne minuty to nieustanne ataki Porawia na nasza bramkę:

25 min. - strzał z dystansu Jakuba Dankowskiego broni Sładek,

27 min. - Michał Koc strzela silnie obok słupka,

28 min. - po wrzutce z rzutu wolnego z kilku metrów strzela Mateusz Woźny, Sładek broni a dobitka Koca obok słupka,

30 min. - silny strzał Woźnego z rzutu wolnego broni Sładek,

38 min. -  bardzo aktywny w tym meczu Kamil Stobrawe wrzuca piłkę z prawego skrzydła w nasze pole bramkowe ale Michał Koc z 3 m. strzela obok lewego słupka!

Końcowe minuty pierwszej połowy to kontry naszej drużyny ale strzały Hobera mijały światło bramki strzeżonej przez Olszewskiego, a Marcin Jantos po szybkim kontrataku strzelał niecelnie z linii pola karnego choć wydaje się,że lepszym rozwiązaniem byłoby podanie do lepiej ustawionego Hobera.

Druga połowa bardziej wyrównana. Już po minucie mieliśmy świetną okazję bramkową ale silny strzał Klaudiusza Lasika z 18 m. zablokowali obrońcy Porawia. Po chwili to gospodarze mogli wyjść na prowadzenie ale strzał Michała Koca z 6 m. świetnie broni Sładek !  Jednak w 55 min. nasz bramkarz był już bez szans -  na lewym skrzydle Michał Koc łatwo ogrywa Świerca a następnie K.Lasika zagrywając piłkę wzdłuż pola bramkowego.Tam akcję zamykał niepilnowany Mateusz Woźny,który pewnie umieści piłkę w siatce 1:0. Trener Krzysztof Meryk zareagował dwoma zmianami:Gąsiorowski za  Barosa, Piontek za Kieckę. Już pierwsza akcja Adama Piontka "zapachniała" bramką ale po jego dograniu z prawego skrzydła  strzał głową Arkadiusza Świerca był zbyt słaby aby sprawić kłopot bramkarzowi gospodarzy. Napór naszej drużyny przyniósł  efekt w 63 min. Po indywidualnej akcji Adama Hucia w polu karnym ręką zagrał Dankowski i prowadzący zawody Mateusz Banaszak podyktował "jedenastkę". Pewnym jej egzekutorem był Klaudiusz Lasik i mieliśmy remis w tym meczu 1:1

Kolejne minuty to nadal dobra,szybka gra naszego zespołu ale strzały Hucia/'74/ i Ficka/'78 nie znalazły drogi do siatki. Ostatnie 10 minut to jednak przewaga gospodarzy,którzy dążyli do zgarnięcia kompletu punktów. Ale my mieliśmy w bramce świetnie dysponowanego w tym dniu Dawida Sładka:

84 min. - Michał Koc strzela mocno z 10 m. ale Sładek nogami wybija piłkę

89 min. - Sładek odbija strzał Paskala Burego z kilku metrów a dobitkę Koca paruje na rzut rożny!

Sędzia doliczył jeszcze 5 minut ale mimo nacisku gospodarzy nie daliśmy sobie wydrzeć zasłużenie wywalczonego  punktu.

W następnej kolejce gramy u siebie z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle. Komplet punktów w tym meczu to wręcz obowiązek dla naszej drużyny jeżeli chcemy realnie myśleć o utrzymaniu. Patrząc na dzisiejsze zaangażowanie naszych zawodników ale też i dobrą grę jest nadzieja,że olescy kibice zobaczą po długim czasie zwycięstwo swoich pupili na stadionie w Oleśnie.