Koncert życzeń przy Wachowskiej !

OKS Olesno 6 :1 LZS Starowice 

1:0  Hober 21'

2:0 Jeziorowski 25'

3:0 Brzenska 42'

4:0 Riemann  50'

5:0 Jeziorowski 66'

5:1 Poważny 71'

6:1 Kowalczyk 90'+3

OKS: Kościelny - Meryk, Krzymiński, Pawelec, Zuzel - Kubacki, Jeziorowski, Skowronek, Riemann, Hober - Brzenska 

Do meczu nasz zespół wystąpił w nieco eksperymentalnym składzie.Na środku obrony wystąpił duet Pawelec-Krzymiński, natomiast w roli ofensywnego pomocnika wyszedł na boisko Riemann.Nieobecny z powodu kontuzji był Bienias 

Mecz zaczął się bardzo dynamicznie, przynosząc akcje zarówno naszemu zespołowi, jak i gościom. Można było się spodziewać że będzie to tak zwany "mecz walki ".W 16 minucie za faul na przeciwniku żółtą kartkę otrzymał Brzenska. Wynik został otwarty w 21 minucie. Po faulu na Riemannie sędzia odgwizdał rzut karny, do piłki podszedł Hober, który strzelając pewnie przy lewym słupku zamienił go na bramkę. Na kolejną bramkę kibice zgromadzeni na trybunach nie musieli długo czekać. W 25 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z bliska uderzał Jeziorowski, a piłka odbijając się jeszcze od obrońcy wpadła do siatki. OKS stwarzał kolejne sytuacje.W 26 minucie żółtą kartką ukarany został Kubacki. Następna bramka wpadła w 42 minucie. Dobrze przy linii bocznej z piłką znalazł się Riemann, po czym posłał długą piłkę do znajdującego się w polu karnym Brzenski. Ten z kilku metrów uderzył głową, nie dając szans bramkarzowi. 

Na drugą połowę OKS wyszedł bez zmian. Nie zmieniła się również chęć gry. Już w 50 minucie wynik podwyższył znakomicie dzisiaj dysponowany Riemann. Po indywidualnej akcji z kilku metrów poradził sobie lewą nogą w sytuacji sam na sam. Nasza drużyna dominowała na boisku, a chęć strzelania nie osłabła. w 58' Kowalczyk zastąpił na boisku strzelca bramki, Brzenskę. OKS rozgrywał świetne zawody i zdawało się że każde podanie trafia dokładnie tam gdzie powinno. Na dopełnienie tego, w 66' minucie fenomenalnym strzałem z woleja popisał się Jeziorowski, z 25 metrów posłał piłkę wprost do bramki. Po tym golu tempo gry nieco zwolniło. W 69 minucie wprowadzony został na boiski Dębski, w miejsce Kubackiego. Niespodziewanie w 70 minucie po strzale Poważnego straciliśmy bramkę.Po tej bramce nasz zespół nieco opadł z sił. Nastąpiły jeszcze dwie zmiany. W 75' Skowronek <> Świerc oraz w 82' Jeziorowski <> Flak. W ostatniej sekundzie meczu formalności po podaniu Hobra dopełnił Kowalczyk, z minimalnej odległości strzelając do bramki . Poza opisanymi bramkami OKS miał jeszcze kilka stuprocentowych sytuacji(między innymi kolejny rzut karny ), których niestety nie udało się zamienić na bramki.

To był bardzo dobry mecz. Nasz zespół grał pewnie, bardzo kreatywnie. Przesunięcie Riemanna do przodu było bardzo owocne w skutkach, jednak cały zespół zasługuje dziś na pochwały. Na takie mecze chcemy uczęszczać, taki OKS chcemy oglądać. To był piąty mecz bez porażki(nie wliczając walkowera). Zdobywamy kolejne punkty, mimo braku trenera. Śmiało można wysnuć tezę, że kryzys to już historia, a my jesteśmy zespołem który potrafi zagrać naprawdę dobry futbol. W zapowiedzi meczowej pisaliśmy, że to będzie ciężkii rywal. Dlatego wynik 6:1 cieszy w tym przypadku podwójnie. 

Po tej kolejce zajmujemy miejsce jedenaste, a za tydzień czeka nas mecz z Porawiem Większyce