Dużo walki-mało jakości...

        OKS Olesno - Budowlani Strojec    0:0

żółte kartki: Siemski,Skowronek,Skonieczny - Ryng,Trawiński,Wesoły

sędziował: Radosław Paszek/Kluczbork/

OKS: Grygier - Pawlik,Molski,Krzymiński,T.Siemski- Flak,Skowronek,Leonardo/'31 Skonieczny/,Huć /'81 Stróżyk/, Lasik- Gąsiorowski/'75 G.Siemski/

Budowlani: Kościelny - Wesoły/'68 Trawiński/,Kaczkowski,Ficek,Olejnik/'80  Rękowicz/,Knaga, Ryng,Cieśla/'75 Więdłocha/,Domagała,Pokorski,Werner/'90  Suchodolski/

Derby powiatu bez bramek i mimo,że obu drużynom nie można odmówić zaangażowania i chęci walki to jednak poziom gry pozostawiał wiele do życzenia. Dla Budowlanych,którzy przegrali siedem kolejnych spotkań punkt zdobyty na boisku niedawnego IV-ligowca to na pewno cenna zdobycz. Dla nas to jednak duże rozczarowanie bo w tym meczu byliśmy zdecydowanym faworytem a mimo tego w czwartym z kolei meczu nie potrafimy zdobyć kompletu punktów.Trzeba jednak przyznać ,że remis to sprawiedliwy rezultat. Ciekawostką tego meczu był fakt,że w drużynie przyjezdnych zagrało ąż siedmiu byłych piłkarzy OKS!

Obydwie drużyny miały szansę na objęcie prowadzenia ale zmarnowały podyktowane rzuty karne. W 28 min. Sebastian Grygier obronił "jedenastkę" podyktowaną za faul na Tomaszu Knadze. Strzelał sam poszkodowany ale nasz goalkeeper wyczuł intencje strzelca. W 52 min. tym razem karny dla nas.Jarosław Kościelny odbił strzał z wapna Klaudiusza Lasika podobnie jak dobitkę !  Odnotować jeszcze można strzał w poprzeczkę naszej bramki po szybkiej akcji  tria Werner-Domagała-Olejnik i strzale tego ostatniego.  I to wszystko bo dominowała w tym meczu walka -niekoniecznie gra w piłkę....

Za tydzień zagramy z kolejnym/czwartym/ beniaminkiem - czeka nas wyjazd do Ligoty Dolnej