Pokazali charakter!

Start Jełowa  -  OKS Olesno  3:3/1:0/

bramki: 1:0 Patryk Bandura/''34/, 2:0 Damian Gąsiorowski/'52/, 2:1 Wojciech Hober/'75/, 3:1 Kosia-Fomba/'80/, 3:2 Mateusz Jeziorowski/'86-rzut wolny/, 3:3 Arkadiusz Świerc / '+90/

żółte kartki: Habdas,Wacławczyk- Skowronek,Kisialiou

sędziował: Michał Bieniusa /Opole/

Start: Kaczmarczyk - Kosia-Fomba, Forma, Sokołowski (46. T. Segieth) - Widera (84. Seniszyn), Staś, Wacławczyk, Gąsiorowski (78. Habdas), Serzchaniuk (84. Dukat) – Bandura, Babanskykh (84. Ciastko)

OKS: Sładek - Siemski/'65 Molski/,Świerc,Baros,Jeziorowski -  Kiecko'/82 Zorychta/, Huć/'57 Kisialiou/,   Skowronek/'76 Krzymiński/, Matysiok/'57 Wnuk/,Flak -  Hober

Choć na boisku w Jełowej spotkali się vicelider z outsaiderem rozgrywek to tej różnicy nie było widać. Beniaminek liczył na pierwsze zwycięstwo w IV lidze a na wąskim i krótkim boisku postawił nam twarde warunki gry. Nasz zespół nie rozegrał dobrego spotkania ale pokazał charakter, dzięki któremu wyszarpał punkt w końcówce meczu! Swoje zrobił też Dawid Sładek,który kilkukrotnie ratował nas przed utratą kolejnych bramek popisując się udanymi interwencjami.

Pierwsza połowa rozpoczęła się od dobrej okazji dla OKS ale piłka po strzale Thomasa Skowronka z 20m. tylko musnęła poprzeczkę bramki gospodarzy. Kolejne szanse mieli już tylko gospodarze:

20 min. - Sładek wygrywa pojedynek sam na sam z Igorem Babanskykhem,

28 min. - Sładek broni groźny strzał Formy z pola karnego

30 min. - Sładek instynktownie broni strzał Patryka Bandury z 12 m.

Nasz zespół kontratakował sporadycznie ale strzały Damiana Matysioka/’21/ Mateusza Kiecki/’23/ czy Wojciecha Hobera/’33/ były niecelne.

W 34 min. gospodarze objęli prowadzenie – Patryk Bandura „urywa się” na prawym skrzydle Mateuszowi Jeziorowskiemu ,wpada w pole karne i posyła piłkę do siatki obok wybiegającego Sładka 1:0 . W 40 min. Start mógł podwyższyć prowadzenie po szybkiej kontrze ale Jakub Wacławczyk przestrzelił z 11 m. po dograniu Babanskykhiego

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego akcentu OKS ale silny strzał Thomasa Skowronka z 18m. odbił Marcin Kaczmarczyk. Świetną paradą popisał się także w 50 min. gdy po rzucie rożnym mocno z linii pola karnego przymierzył Mateusz Jeziorowski. Niestety dwie minuty później gospodarze strzelili drugiego gola gdy po dograniu w nasze pole bramkowe wślizgiem do naszej bramki piłkę wpakował dobrze znany w Oleśnie Damian Gąsiorowski. 2:0

Piłkarze z Jełowej grali z dużym rozmachem wykorzystując swoich szybkich skrzydłowych i pod naszą bramką robiło się coraz goręcej. Trener Tomasz Kazimierowicz dokonywał zmian w składzie licząc na bramkę kontaktową ale kończyło się na niecelnych strzałach Nathanaela Wnuka/’58/ i Mateusza Jeziorowskiego/’67/ . W 69 min. mogło być „ po meczu” ale ponownie nasz bramkarz świetnie interweniował w sytuacji sam na sam z bardzo aktywnym w tym meczu Patrykiem Bandurą. Ten sam zawodnik chwilę później zakręcił naszą obroną w polu karnym ale udało się zablokować jego strzał na rzut rożny.

Gdy wydawało się ,że nic już nie zdziałamy w tym meczu nadeszła 75 min. gdy zdobyliśmy bramkę kontaktową. Po kontrze piłka po podaniu Trafima Kisialiou trafiła do ustawionego w lewym rogu pola karnego Wojciecha Hobera a piłka po jego strzale odbiła się od dalszego słupka i wpadła do siatki 2:1

Ostatnie dziesięć minut meczu to prawdziwy rollercoaster ! W 80 min. gospodarze ponownie odskoczyli nam na dwie bramki - po rzucie rożnym nasi stoperzy nie zdążyli wrócić a Start przeprowadził szybką kontrę . Prawym skrzydłem popędził Babanskykh podając do nie pilnowanego Dzheimsa Poshona Kosia-Fomby , który z 14 m. strzelił przy lewym słupku obok interweniującego naszego bramkarza 3:1 . Trener gospodarzy Tomasz Ciastko dokonał jednocześnie czterech zmian w 85 min. chcąc zapewne utrzymać korzystny wynik. Jednak minutę później jego plany się skomplikowały ! Prowadzący zawody Michał Bieniusa z Opola podyktował dla nas rzut wolny 30 m. od bramki. Do piłki podszedł Mateusz Jeziorowski i fantastycznym strzałem pokonał bezradnego Marcina Kaczmarczyka 3:2 . Nasza drużyna „poczuła krew” rzucając się do ataku, tym bardziej ,że sędzia doliczył 5 minut do czasu regulaminowego. Gdy już grupa oleskich kibiców traciła nadzieję na remis w tym meczu dostaliśmy w ostatnich sekundach jeszcze jedną,ostatnią szansę jakim był rzut wolny na naszej połowie. Dawid Sładek wrzucił wysoką piłkę w pole karne jełowian a tam w powstałym zamieszaniu najlepiej znalazł się Arkadiusz Świerc wpychając piłkę do siatki !!! 3:3 i koniec meczu

Remis ten trzeba mocno docenić bo mimo iż gra nam wyraźnie nie układała się w tym meczu to nasi piłkarze walczyli do końca. To się w pełni opłaciło a gol w ostatnich sekundach meczu dający remis zawsze daje dużo radości… Liczymy jednak ,że w kolejnym meczu pokażemy grę chociażby ze spotkania z Głubczycami bo przeciwnik nie będzie łatwy. Za tydzień 17 września gramy w Olesnie o 16,00 z Odrą II Opole,która dziś niespodziewanie uległa u siebie 1:3 Skalnikowi Gracze.

Wypowiedzi trenerów /za NTO/:

Tomasz Ciastko, trener Startu: Zagraliśmy nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Dopuściliśmy się dwóch głupich błędów i wynik niestety nam uciekł. Uważam, że zasłużyliśmy na wygraną w tym spotkaniu. Musimy zniwelować błędy i zobaczymy jak będziemy się prezentować w następnych meczach.

- Był to dla nas zdecydowanie ciężki mecz, ponieważ goniliśmy wynik tego spotkania. Remis nas cieszy, bo był to trudny teren. Przebieg meczu był ciężki, ale udało nam się uratować jeden punkt. Mieliśmy apetyt na zwycięstwo, ale zespół Startu Jełowa dobrze się prezentował – zauważa kierownik drużyny Adam Kutynia.

===============================

W GALERII kilka zdjęć z tego meczu...